niedziela, 6 stycznia 2013

Rozdział 3. "A więc to on?"

Przepraszam, że tak długo. Miałam wyjazdy przez które nie mogłam pisać.
(Pomijając naukę i tonę sprawdzianów)
Jednak szybko się zmobilizowałam i ten rozdział napisałam w jeden wieczór.
Dziękuję, że ktoś to jeszcze czyta!
Przedstawiam wam:

Rozdział 3. "A więc to on?"


     Hokage spojrzała na mnie i zastanowiła się chwilę. Swój wzrok przeniosła na czarnowłosego badawczo, jakby chciała wykryć czy kłamie.
-Co ty tam robiłaś? -spytała jeszcze dość spokojnie.
-Jaa... -zaczęłam niepewnie, ale chłopak przerwał moje tłumaczenia. Niech będzie.
-Ona straciła pamięć. -powiedział Sasuke. Tsunade-sama nie spuszczała ze mnie wzroku.
-Więc spróbujemy ją przywrócić... -powiedziała. -Pamiętasz jakieś swoje techniki? -spytała, a ja zaprzeczyłam. -W takim razie... Sasuke idź po Neji'ego. -nakazała, a ja spojrzałam na kobietę pytająco.  -To twój kuzyn. -wyjaśniła. Czarnowłosy wyszedł.
-Po co go wzywamy? -spytałam, mając pustkę w głowie. To takie nie do zaakceptowania, że tyle się przeżyło, a o niczym się nie wie. Moje rozmyślanie przerwał mi głos kobiety.
-Zna wszystkie twoje techniki, które ci przypomni do puki nie odzyskasz pamięci. Muszę jeszcze znaleźć odpowiednie jutsu, aby przywrócić ci ją. -wyjaśniła. Ruszyłam  głową na znak, że rozumiem i westchnęłam cicho. W milczeniu czekaliśmy na pozostałych. Nagle ktoś wszedł. Sasuke i najprawdopodobniej Neij. Ten drugi spojrzał na mnie takim wzrokiem, że po plecach przeszły mi stanowczo mało przyjemne dreszcze. Ten koleś jest przerażający. Wymieniliśmy twarde spojrzenia i na jego twarz wpłynęło... Zaskoczenie? Umm... Chyba coś ze mną jest naprawdę nie tak.
-To Neji. -powiedział Uchiha oschle.
-Zdążyłam się domyślić. -mruknęłam nie spuszczając oczu z coraz to bardziej zdezorientowanego "kuzyna".
-Hinata? -spytał, a ja ruchem głowy przytaknęłam. Chciałam mu powiedzieć "Odkryłeś Amerykę!", ale zdążyłam ugryźć się w język. Tsunade kazała Sasuke wszystko (o naszej misji) jeszcze raz powtórzyć.
-A więc... -zwróciłam się do blondynki. -Co teraz?
-Teraz Neji zabierze cię do domu i tam pokaże ci kilka technik. -powiedziała. -Możecie wyjść. -nasza trójka ruszyła w kierunku drzwi. -Ty Sasuke zostań. -powiedziała, a chłopak wrócił na swoje miejsce. Ja i kuzyn wyszliśmy. Byłam ciekawa o czym rozmawiają.
-Wróć sam. Ja zostanę na festynie. -powiedziałam oglądając fajerwerki, które zostały akurat wystrzelone.
-Skąd będziesz znała drogę? -spytał, a ja westchnęłam. Faktycznie. Nie pomyślałam o tym. -Możemy zostać razem. -powiedział i uśmiechnął się ciepło. Zadrżałam. Boże! Na uśmiech tego gostka?! On jest przerażający! Poszłam przed siebie zostawiając go z tyłu.
-Spotkamy się tu za dwie godziny! -powiedziałam nie odwracając się i zaraz weszłam w tłum. Zobaczyłam różne opaski nie tylko Konohy jaką ja mam, ale też Suny i Kumo. Wędrowałam pomiędzy ludźmi i zobaczyłam jakąś blondynkę energicznie do mnie machającą. Podeszłam do niej. Stali tam jeszcze:

  • Ta co rzucała się na Uchihe wołając jak idiotka "Sasuke-kun!"
  • Blondynka z czterema kitkami patrząca na mnie badawczo, chyba Temari. Nie miała opaski Konohy, a Suny... Ciekawe.
  • Brunetka z dwoma kokami bardzo pozytywnie nastawił mnie sam jej widok.
  • Jakaś dziewczyna, także z Suny. Wyglądała na młodszą od nas.

-Hinata! Wróciłaś już! Jak było na misji z Sasuke? -spytała blondynka z grzywką zasłaniającą jedno oko.
-Dobrze. -odpowiedziałam krótko. Byłam zdezorientowana, ale ukryłam to pod maską nieśmiałości.
-Ale ci zazdroszczę! -pisnęła... Jak ona... A no tak! Sakura. -Ale i tak Sasuke będzie mój! -powiedziała z wyższością.
-Puff.. Nie bo mój Wielkie Czoło! -warknęła na nią blondynka.
-Zamknij się Ino-Świnio! -odpysknęła do niej. I one tak ciągle?! Nie wytrzymałabym.
-Zakład? -spytała Ino (chyba).
-Zakład! -powiedziała różowa. -Ktoś jeszcze się zakłada? -inne dziewczyny były w większości znudzone ich wyczynami, ale niektóre zastanawiały się czy warto. Blondynka i różowowłosa nie spodziewały się zobaczyć trzeciej ręki, która do nich doszła. No... Nawet ja i inne dziewczyny się nie spodziewałyśmy...

4 komentarze:

  1. No na reszcie !! Myślałam już żenie doczekam sie nowej notki :D rozdział świetny mam nadzieję ze w najbliższym czasie pojawi sie next ;) strasznie wciągające są Twoje opowiadania ;)
    Pozdrowionka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ^^
      Staram się zadowalać czytelników.
      Postarałam się napisać trochę dłużej.
      Niestety na kolejną notkę znów będzie trzeba czekać, bo znów wyjeżdżam. Ewentualnie w następnym tygodniu.
      W tym już nie ma szans...

      Usuń
    2. Będę czekać ;)

      Usuń
  2. Super !:)
    Coraz więcej zagadek ^^ Mam nadzieję że Hinata szybko odzyska pamięć! :) Oby tak ;]
    Rozdział wspaniały tylko, że krótki ;p Chcę czytać więcej i więcej ! <3

    OdpowiedzUsuń